Skąd rower?
Możecie oczywiście zabrać swoje, ale być może nie posiadacie wystarczającej przestrzeni w samochodnie lub po prostu nie macie w planach górskich wycieczek rowerowych. Bez obaw, rowery wypożyczycie w Zakopanem. Możecie to zrobić np. w BikePoint, pierwszej wypożyczalni rowerów na Podhalu, która ma kilka swoich punktów w mieście, w których można wypożyczyć i oddać rower. Jednoślady dla turystów dostępne są też U Holka w Dolinie Chochołowskiej. Wypożyczenie roweru na jeden dzień to koszt około 38 zł. Teraz możecie już ruszać w drogę! Tylko którędy? I przede wszystkim - dokąd?
Na rozgrzewkę
Jeżeli nie chcecie się za bardzo przemęczać i połączyć aktywność ze zwiedzaniem architektonicznego zakopiańskiego szlaku, to ta 12-kilometrowa trasa będzie dla Was idealna. Zaczynamy przy podziemnym przejściu przy dolnych Krupówkach. Poruszamy się wzdłuż ulicy Kościeliskiej, zwracając najpierw uwagę na drewniany Stary Kościółek, ponad stuletnie drewniane góralskie chaty i piękny dom w zakopiańskim stylu, czyli aktualnie Muzeum Stylu Zakopiańskiego. Następnie kierujemy się w stronę Wielkiej Krokwi. Możemy zrobić małą przerwę, aby później wyruszyć do zakopiańskiej dzielnicy – Jaszczurówki. Tam obowiązkowym punktem wycieczki jest drewniany kościółek projektu Stanisława Witkiewicza. Wracamy Drogą na Koziniec, gdzie stoi największy budynek wybudowany w stylu zakopiańskim „Dom pod Jedlami”. Stamtąd przez Antałówkę i ulicę Zamoyskiego z „Willą Oksza” zmierzamy w kierunku Równi Krupowej. Koniec wycieczki, chyba że macie ochotę na więcej 😊.
Dla bardziej wprawionych
Przyjaźnicie się z rowerami już od kilku lat? Świetnie! Można spróbować zdobyć Gubałówkę. Spotykamy się przy dolnej stacji kolejki i wjeżdżamy nią na Gubałówkę. Tak, trochę sobie ułatwiliśmy, ale przed nami naprawdę jeszcze długa trasa – 30 km pedałowania. Jedziemy grzbietem Gubałówki, podziwiając najpiękniejszą panoramę Tatr. Tylko uważajcie na spacerujących turystów 😊. Dojeżdżamy do skrzyżowania i kierujemy się na Dzianisz i zaraz potem wjeżdżamy na polną drogę. Delikatnie zjeżdżamy w dół, aby spod Ostrysza ponownie jechać w górę. Jesteśmy już na Ostryszu, więc możemy odpocząć i wracamy, tym razem jednak jedziemy w stronę Chochołowa. Tam możemy zobaczyć „Żywy skansen budownictwa podhalańskiego”. Drogą asfaltową zmierzamy w stronę Zakopanego. Nie śpieszcie się! Trasa jest bardzo malownicza, przy drodze stoją stare drewniane chałupy, bacówki oraz góralskie szałasy. To tutaj możecie odkryć na nowo piękno tatrzańskiej kultury.
Tylko dla wprawionych
O Was też nie zapomnieliśmy 😊. Szukacie wrażeń? Chcecie się zmęczyć? Ruszamy! 30-kilometrową wycieczkę rozpoczynamy spod Wielkiej Krokwi, skąd wjeżdżamy na Drogę pod Reglami. Przez pewien czas możemy podziwiać zakopiańskie widoki. Na chwilę przy wylocie Doliny Kościeliskiej wjeżdżamy na drogę asfaltową, aby zaraz potem przy zajeździe „Józef" ponownie wjechać na terenową ścieżkę. Zmierzamy w kierunku dol. Chochołowskiej, najpierw asfaltem, a potem utwardzoną drogą. Dojeżdżamy do schroniska na Polanie Chochołowskiej, gdzie możecie napić się ciepłej herbaty i coś dobrego zjeść.
Zmęczeni? Spragnieni wygodnego łóżka? Lecz zadowoleni! Po rowerowych atrakcjach możecie odpocząć w jednym z naszych zakopiańskich apartamentów.